Na początku przydatny, a wręcz niezbędny, z czasem już tylko niebezpieczny – smoczek dla dziecka to i błogosławieństwo i pułapka. Całe szczęście maluszek ma rodziców, którzy powinni wiedzieć, gdzie przebiega granica, jak używać smoczka i kiedy się go pozbyć. Zatem – kiedy?
Prawidłowe używanie smoczka
Smoczek to przedmiot, który ma pomóc maluszkowi w opanowaniu naturalnego odruchu ssania. Nie ma być zatyczką, nad którą panują tylko dorośli. Prawidłowo używany smoczek należy podać dziecku, gdy nie może się uspokoić z powodu niezaspokojonego odruchu ssania. Najpierw dziecko ssie smoczek szybko i intensywnie, potem wolniej, aż do zaprzestania ssania. Smoczek może zostać wypluty lub wyjęty przez mamę czy tatę.
Nie powinno się go dziecku podawać na siłę, wbrew jego woli i chęci, nie wsuwać go z powrotem, gdy zostanie wypluty lub gdy wysyci się odruch ssania.
No i oczywiście jest moment, w którym smoczek powinien zniknąć z życia dziecka, inaczej będzie powodem próchnicy i wad wymowy.
Najlepszy moment
Bezpiecznie można używać smoczka do około 4., 5. Miesiąca życia. Po tym czasie ssanie nie jest już odruchem, bezwolną potrzebą, ale nawykiem. Jeśli przeoczymy ten moment, maluch nie rozstanie się ze smoczkiem przez kilka następnych lat. Jak to zrobić? Obserwuj swoje dziecko, zauważysz, że godziny karmień się wyrównują, maluszek nie będzie nieustannie szukał piersi czy butelki i wołał mleka. Próbuj nie podawać smoczka – jeśli zaśnie spokojnie lub przytulony przestanie płakać – po prostu przestań w ogóle podawać mu smoczek. Sytuacja rozwiąże się samoistnie. Jeśli zaś około 5. Miesiąca nie widzisz takich zmian, chowaj smoczek z widoku dziecka, nie wymieniaj na nowy, a nawet uszkodź gumę w bezpieczny sposób – smoczek dla dziecka nie będzie już tak atrakcyjny i jego czas się skończy równie naturalnie.
Gdy czas już minął…
Jeśli rodzice przeoczyli moment naturalnego zanikania odruchu ssania, będą musieli wziąć sprawę w swoje ręce, bo dziecko samo z siebie nie pozbędzie się „przyjaciela”. Dobrym momentem mogą być okolice 2. urodzin. Spróbuj wytłumaczyć maluchowi, że smoczek jest dla maluszków i czas się go już pozbyć, chowaj go z widoku dziecka i nie podawaj nieproszona. Przestań wymieniać zużyte smoczki na nowe – ich uszkodzenia i faktura przestaną w końcu „smakować”. Urządźcie wtedy pożegnanie smoczkowi i uwaga! Nie daj się namówić na powrót smoczka, bo w kolejne pożegnanie maluch z pewnością już nie uwierzy.
Jeśli wykażesz się czujnością, będziesz obserwować naturalne odruchy dziecka i pomożesz mu w pożegnaniu „uspokajacza”, z pewnością widok pięciolatka ze smoczkiem nie będzie Waszym problemem.